Tynkujemy w mrozie
Mogę już powiedzieć że już tynkujemy ekipa przybyła na budowę jak obiecali w poniedziałek. Zaczęli obklejać i chyba narożniki montować. Mowie „chyba” bo jak dzwoniłem do mam to mówiła że coś tam grzebią.
Potem wieczorkiem rozmawiałem z tatą i chłopy zarzucili szpryc a co najlepsze będą kontynuować dalej narzut i właściwy tynk. Najlepsze to ze na zewnątrz jest minus -3 w dzień ok +4 ale noc przyjdzie i muz wróc. Kolejne dni lepsze nie będą aura pogodowa nam nie popisuję a śniegu po pas. Ja powiedziałem jak odpadnie tynk to na pewno nie zapłacę o nieeeeeeee. Jak ktoś jest fachowcem to powinien wiedzieć kiedy można robić. Poczekamy zobaczymy
Drugi problem to styropian w tamtym tygodniu miał przyjechać ALEEEE okazało się po chłopskiej rozmowie że miły pan zajmie się naszym styropianem bo już trochę to długo trwa …….. co k….. mać już mi się ciśnienie podniosło nie mowie o wrzodach :p jutro dzwonie zobaczymy co miły pan „wymłodził„